Overbooking to słowo, które wywołuje niepokój u wielu podróżujących. I słusznie – bo czy może być coś bardziej frustrującego niż odmowa wejścia na pokład samolotu mimo posiadania ważnego biletu? Albo informacja w hotelu, że… nie ma już miejsc, chociaż rezerwację zrobiłeś kilka tygodni temu? Overbooking, czyli sprzedaż większej liczby usług niż faktycznie dostępnych, to zjawisko, z którym każdy z nas może się zetknąć. W tym artykule wyjaśnimy, na czym polega ten mechanizm, dlaczego jest legalny i jak skutecznie go unikać.
Czym jest overbooking?
Overbooking to praktyka polegająca na przyjmowaniu większej liczby rezerwacji niż wynosi realna dostępność miejsc. Najczęściej dotyczy linii lotniczych, hoteli czy firm wynajmujących samochody. Celem jest maksymalizacja przychodów i ograniczenie strat wynikających z tzw. „no-show”, czyli niepojawienia się klientów mimo wcześniejszej rezerwacji.
Firmy działają w oparciu o analizę danych historycznych – wiedzą, ilu klientów zazwyczaj się nie stawia. Dlatego decydują się „na zapas” sprzedać więcej usług. Choć z ich perspektywy to opłacalna strategia, dla klienta może oznaczać poważne komplikacje.
Gdzie najczęściej dochodzi do overbookingu?
- Lotnictwo – sprzedawane są bilety na więcej miejsc niż dostępnych w samolocie.
- Hotele – przyjmowane są rezerwacje na więcej pokoi niż faktycznie istnieje w obiekcie.
- Wynajem aut – klienci mogą usłyszeć w wypożyczalni, że mimo rezerwacji nie ma już dostępnych pojazdów.
Dlaczego firmy stosują overbooking?
- Chcą uniknąć strat finansowych związanych z niewykorzystanym potencjałem (np. pustymi fotelami).
- Przewidują, że część klientów się nie pojawi – bazują na statystykach i algorytmach.
- W przypadku linii lotniczych lub hoteli, puste miejsca to utracone zyski, których nie da się już odzyskać.
Jakie ryzyko ponosi klient?
Choć overbooking to legalna i powszechnie stosowana praktyka, to konsekwencje ponosi często klient. Co może się wydarzyć?
- Odmowa wejścia na pokład samolotu.
- Brak dostępnego pokoju w hotelu mimo rezerwacji.
- Opóźnienie podróży lub przymusowy nocleg w innym miejscu.
- Stres i konieczność dochodzenia swoich praw.
Jak uniknąć overbookingu – praktyczne wskazówki
Nie jesteśmy bezbronni. Istnieje kilka sprawdzonych sposobów, które znacząco zmniejszają ryzyko bycia „ofiarą” overbookingu.
W przypadku lotów:
- Odpraw się jak najwcześniej – najlepiej online, jeszcze na 24-48 godzin przed odlotem.
- Wybierz miejsce w samolocie już podczas rezerwacji. Linie lotnicze częściej „bumpują” pasażerów bez przypisanego miejsca.
- Unikaj tanich taryf – podróżni z najtańszymi biletami są mniej chronieni.
- Wybieraj loty poza godzinami szczytu – poranne rejsy w środku tygodnia są mniej oblegane.
- Zapisz się do programu lojalnościowego – linie faworyzują stałych klientów.
- Kupuj bilety bezpośrednio u przewoźnika – masz lepszą pozycję niż przy rezerwacjach przez pośredników.
- Unikaj podróży w święta, długie weekendy i wakacyjne piątki – ryzyko overbookingu rośnie wtedy lawinowo.
W przypadku hoteli:
- Zadzwoń dzień przed przyjazdem, aby potwierdzić rezerwację.
- Informuj o późnym check-inie – w przeciwnym razie możesz zostać potraktowany jako „no-show”.
- Dokonuj rezerwacji przez oficjalną stronę hotelu, a nie przez portale pośredniczące.
- Płać z góry lub gwarantuj rezerwację kartą kredytową – hotele poważniej traktują takie zgłoszenia.
- Wybieraj renomowane hotele – duże sieci rzadziej stosują agresywny overbooking.
- Sprawdź opinie w internecie – jeśli goście często zgłaszają problem overbookingu, lepiej poszukać alternatywy.
Co robić, gdy już nas spotka overbooking?
Zdarzyło się – jesteś na lotnisku lub w recepcji hotelu i słyszysz, że nie ma miejsca. Co wtedy?
W przypadku linii lotniczych:
- Nie panikuj – zachowaj spokój i działaj rozsądnie.
- Poproś o alternatywny lot – linia powinna zaoferować inne połączenie.
- Zażądaj rekompensaty – w UE przysługuje Ci odszkodowanie nawet do 600 euro.
- Masz prawo do opieki – w tym darmowe posiłki, noclegi, transport.
- Zbieraj dokumentację – zapisz nazwiska, weź potwierdzenia, zachowaj paragony.
W przypadku hoteli:
- Domagaj się przeniesienia do innego obiektu – o podobnym lub wyższym standardzie.
- Nie godź się na dopłaty – jeśli hotel zarezerwował dla Ciebie nocleg gdzie indziej, nie powinieneś ponosić kosztów.
- Poproś o pisemne potwierdzenie – może się przydać w sporze z pośrednikiem lub przy reklamacjach.
Czy overbooking jest legalny?
Tak. Overbooking jako taki nie jest zabroniony. Jednak w Unii Europejskiej obowiązują ścisłe przepisy, które chronią pasażerów i klientów usług turystycznych. Rozporządzenie (WE) nr 261/2004 to Twoja tarcza, jeśli spotka Cię odmowa wejścia na pokład. W przypadku hoteli sytuacja prawna bywa mniej jasna – wszystko zależy od warunków umowy i dobrej woli hotelu.
Overbooking z perspektywy firm
Warto spojrzeć na problem oczami przedsiębiorstw. Dla linii lotniczych czy hoteli overbooking to strategia zarządzania ryzykiem. Statystyki pokazują, że określony procent klientów nie pojawia się – firmy nie mogą sobie pozwolić na marnotrawienie zasobów. Jednak granica między kalkulowanym ryzykiem a nadużyciem bywa cienka.
Profesjonalne firmy:
- Informują klienta o sytuacji w przejrzysty sposób.
- Proponują alternatywne rozwiązania.
- Ponoszą pełną odpowiedzialność za niedogodności.
Te mniej odpowiedzialne próbują zrzucić winę na pośredników, system rezerwacyjny albo… klienta.
Technologia kontra overbooking
Coraz więcej hoteli i linii lotniczych korzysta z zaawansowanych algorytmów prognozujących obłożenie. Sztuczna inteligencja i big data pomagają lepiej przewidywać zachowania klientów. Mimo to, czynnik ludzki nadal ma ogromne znaczenie. System może przewidzieć trend, ale nie przewidzi awarii auta, spóźnionego lotu czy nagłej choroby klienta.
Dobrze wdrożony system CRM i komunikacja z klientem (e-mail, SMS, aplikacja mobilna) znacząco redukują ryzyko nieporozumień.
Overbooking a podróżujący z Polski
Polacy podróżują coraz częściej – zarówno po Europie, jak i dalej. Zdarzenia związane z overbookingiem są coraz częstsze, szczególnie w okresach szczytowego obłożenia. Warto wiedzieć, że:
- Polskie prawo konsumenckie również chroni klientów, chociaż często trzeba powoływać się na regulacje unijne.
- Możesz zgłosić sprawę do UOKiK, Europejskiego Centrum Konsumenckiego lub skorzystać z platformy ODR (Online Dispute Resolution).
- W przypadku nieprawidłowości warto pisać reklamacje i zgłaszać problem w social media – reakcje są wtedy szybsze.
Kilka słów na zakończenie
Overbooking może zepsuć nawet najlepiej zaplanowaną podróż. Ale nie musi. Jeśli wiesz, jak działa ten mechanizm i jak się przed nim zabezpieczać, zyskujesz przewagę. Wczesna odprawa, wybór renomowanego hotelu, dobra komunikacja z obsługą – te małe rzeczy mogą zadecydować, czy Twoje wakacje zaczną się od relaksu… czy od frustracji.
Overbooking to codzienność w branży turystycznej – dla firm to kalkulowane ryzyko, dla klientów – niechciana niespodzianka. Ale jeśli podejdziesz do tematu świadomie, możesz znacząco ograniczyć ryzyko i podróżować spokojnie.



















